niedziela, 22 lutego 2015

w naszej kuchni



w końcu jest po mojemu, tak jak chciałam od dłuższego czasu. Moja wymarzona kuchnia. Mam tu długo wyczekiwany drewniany blat i szafki z białymi frontami. Mam nadstawkę z przedwojennego bufetu Babci, wiekowe krzesła każde z innego domu, starą fabryczną lampę i półkę staruszkę, a ostatnio do kolekcji dołączył kolejny skarb po Babci - stara waga! Do tego trochę nowych bibelotów, których czasem nie umiem sobie odmówić. 
Teraz to naprawdę nie chce mi się stąd wychodzić :)






























sobota, 14 lutego 2015

sobota



witajcie!
u nas dziś wyczekane i wytęsknione piękne słońce! Kota od rana wygrzewa się w najlepsze, jak ja jej zazdroszczę tego lenistwa!
Od jakiegoś czasu mam postanowienie przerwać w końcu ten letarg na blogu, może się uda?
w mieszkaniu trochę się zmieniło, szafa przejechała na drugi koniec pokoju, sofa dostała jeszcze przed świętami nowe obicie, a ja aby szybciej przywołać wiosnę kupiłam sobie sukienkę w kwiaty :)

udanego weekendu dla Was!









A na deser nowe ciastko z ulubionej cukierni :)